ZAKAZ KOPIOWANIA

„One language sets you in a corridor for life. Two Languages open every door along the way.”

„Znajomość jednego języka stawia cię w korytarzu życia. Znając dwa języki możesz otworzyć wszystkie drzwi na swojej drodze”.

Tuesday 24 February 2015

MY STUDY

Dziś mija TRZECI MIESIĄC mojej NAUKI. Piękna rocznica. Moja nauka zaczyna przybierać formę czterech punktów. Strasznie ciężko mi wybrać od czego zacząć najpierw, co rzucić na pierwszy ogień. Mam więc książkę z ćwiczeniami, fiszki - słówka, słuchanie podcastów oraz pisanie. Dziś zaczyna mi się czwarty miesiąc mojej nauki - więc także pojawi się podsumowanie mojej pracy. Jak wiecie, w tym miesiącu uczyłam się na zasadzie gotowych zdań, przerabiając je z fiszek. Dzięki temu robiłam mniej błędów w zdaniach. Zaczęłam zwracać uwagę na konstrukcje w zdaniu angielskim, czyli gdzie co jest na którym miejscu w zdaniu. Podobno zrobiłam postępy. Samemu bardzo trudno ocenić swoja pracę nad językiem obcym. Zastanawiam się jak uczą się inni ludzie języków, czy też podchodzą do tego tak problematyczne jak w Polsce? A może zależy to od środowiska z jakiego się wywodzą? W końcu wpływ na znajomość języka ma wiele czynników. Podsumowując skrótowo, na pewno osiągnęłam więcej niż jak uczyłam się w szkole. Wtedy za wiele się nie uczyłam. Faktycznie, codzienna nauka przynosi bardzo duże efekty. Nie myślałam, że aż takie. Czy warto przysiąść do książek - chyba tak. Czasem ma się chwilę zwątpienia, gdy nie widzi się znacznego postępu w swoich poczynaniach. Dlatego postanowiłam uczyć się małymi fragmentami. Na małych odcinkach czasu lepiej widać datę końca i początku, co ułatwia pracę. Co jeszcze nasuwa mi się po trzech miesiącach pracy? Warto uczyć się samemu. Dlaczego? Ponieważ zalewamy się słówkami i zwrotami, których my używamy najczęściej, które nam są potrzebne w komunikacji. Przykładem będzie uczenie się zwierząt po angielsku - wszystkich. Mi nie są one potrzebne kompletnie do szczęścia, wystarczy jak będę umiała określić tylko psa czy kota. Reszty słówek douczymy się później. Nauczyłam się wybierać to, co chcę się nauczyć. Na razie uczę się tylko z zakupionych książek, nie zamierzam dokupić innych, choć doskwiera mi brak słownika papierowego najbardziej. 



W tym miesiącu doszły mi PODCASTY.  Fantastyczna forma nauki. Wiele o tym słyszałam, ale myślałam, że są to dialogi, takie jak w niektórych rozmówkach do nauki. Myliłam się. Podcasty są to żywe dialogi. Coś niesamowitego. Jest zdecydowana różnica pomiędzy rozmówkami nagranymi na MP3 a podręcznikowymi dialogami. Ja korzystam z podcastów takich jak tu: learnenglish.britishcouncil.org

Gdyby ktoś był ciekawy ile kosztuje samodzielna nauka w domu, poniżej przedstawiam orientacyjnie ile wydałam na materiały do nauki, jakie zakupiłam do tej pory. Sami ocenicie czy warto uczyć się samemu i co zrobić by daną pracę usprawnić.

Ile kosztuje samodzielna nauka?

1. porządna książka z ćwiczeniami - 80 zł
2. fiszki (jedno opakowanie 60 zł, następne 3 opakowania kupione po promocji - 100 zł) w sumie 4 sztuki za 160 zł/ cena normalna około 180 -250 zł zależy z jakiego wydawnictwa.
3. książki w antykwariacie - 12 zł
4. CZAS do NAUKI - bezcenny.

SUMMARY = 252 zł (trzy miesiące)


No comments:

Post a Comment